KS Dąbrówki - strona nieoficjalna

Galeria zdjęć

Nasza drużyna po rozpoczęciu dobrej punktowej serii wychodziła na plac boju z dużymi nadziejami. Mimo braku Szmuca i Sądelskiego nie było problemu z zestawieniem składu, gdyż wracali do niego Lech i Grzegorz Sobuś. Plan taktyczny na ten mecz został pokrzyżowany już w 5 minucie spotkania, kiedy sędzia meczu podyktował niesłychanie problematycznego i gospodarskiego karnego dla Bratkowic. Karnego na gola zamienił Hejnig. Po bramce Dąbrówki zaczęły śmielej ruszać do ataku, co przyniosło efekt w postaci okazji bramkowych. Patryn z rzutów wolnych uderzał w poprzeczkę dwukrotnie, strzał Lecha głową również wylądował na poprzeczce. Po jednym z rzutów rożnych bliski szczęścia był Gwizdak. Niestety w pierwszej połowie sędzia znów dwukrotnie pomylił się na naszą niekorzyść, kiedy w jednej akcji nie odgwizdał dwukrotnie zagranej piłki ręką w polu karnym Bratkowic przez zawodników gospodarzy. Na przerwę schodziliśmy przegrywając 1:0. Druga połowa to zdecydowanie większe nastawienie na atak naszej drużyny. Znów udało nam się nieskutecznie zagrozić bramce gospodarzy. Po dośrodkowaniu Patryna dobrze uderzał głową Śledź. Po jednej z akcji Gwizdaka prawą stroną i rykoszecie po dośrodkowaniu piłka zmyliła bramkarza gospodarzy i zatańczyła w okolicach linii bramkowej, lecz obrońcy ubiegli nadbiegającego Barana. Bratkowice korzystały z naszego ,,odkrycia się" wyprowadzając groźne kontry. W końcu dopięli swego i w 83 minucie podwyższyli stan prowadzenia na 2:0 ustalając tym samym finalny wynik spotkania. 

• Komentarzy [1]
• czytano: [608]
• DO